Po obiedzie zaprosiłam ich na dzialkę na kawusię. Właściwie to chciałam im pokazać swoją ukochaną działeczkę. Spodobala im się bardzo. Pojechaliśmy naszym Transitem. Był to prawdziwy wesoły autobus.
Nasze dziewczynki i Kacper wyśpiewywali i śmiali się a my razem z nimi.
A na działce dzieciaki szalały , biegały po dróżkach wokół działki i cudownie bawiły się ze sobą.
A my piliśmy sobie kawusię i jedliśmy Olowe ciasto jogutrowe i moje ciasteczka.
Składniki na ciasteczka.
1 opakowanie ciasta francuskiego
Maliny, borówki i morele.
masło do wysmarowania blachy i mąka do posypania.
I znów arcytrudny sposób przygotowania:
Ciasto pokroić na małe kwadraciki.
Przełożyć te kwadraciki na posmarowaną i wysypaną mąką blachę.
Na każdy kwadracik położyć owoce
I do piekarnika . Piec w temperaturze 180 stopni około 15-20 minut.
A potem obficie posypać cukrem pudrem.
Ciasteczka najsmaczniejsze są zaraz po upieczeniu.
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz