czwartek, 9 listopada 2017

Szynkowar i nowe wyzwania kulinarne.

Tak się złożyło, że kupiłam szynkowar. Wcześniej zrobiłam małe rozeznanie w internecie i nabrałam ochoty na to cudo.
Szynkowarów jet wiele. Ja kupiłam pierwszy jaki znalazłam w sklepie. Ani drogi ani tani, Bez specjalnych ulepszeń, prosty w obsłudze.

I powiem szczerze, że jak już zapakowałam mięsko do niego i wstawiłam do lodówki, to naszły mnie watpliwości. Czy wystarczająca ilość mięska, czy dobrze zaprawiłam, czy wystarczająca ilość Agar-u? Czy dobrze sprasowane?
I powiem szczerze, ze nawet bałam się otworzyć .
Ale ...udało się!!!
 A teraz jak to jest zrobione czyli przepis na wędlinkę z zagrodowego kurczaka.

Składniki:

1 duży kurczak
2 łyżki warzywka
1 łyżeczka papryki słodkiej w proszku
1 łyżeczka pieprzu zmielonego
1 łyżeczka czosnku granulowanego
1/2 łyżeczki imbiru sproszkowanego
1/2 łyżeczki Aga-u
1/2 szklanki wody

Sposób wykonania:

Mięso oddzielić od kości. pokroić na kawałki ( ze skórą i tłuszczem),
Wymieszać z przyprawami, dodać Agar wymieszany w zimnej wodzie.
Wymieszać rękoma.
Włożyć do woreczka, zamknąć szynkowar i wstawić do lodówki.
Na drugi dzień wstawić szynkowar do dużego garnka i wlać wodę.
Doprowadzić do zawrzenia i zmniejszyć moc, lub płomień.
Przez 2 godziny parzyć w temperaturze 70-89 stopni. Nie mając termometru , należy po prostu uważać aby woda nie wrzała.
Po tym czasie ostudzić szynkowar i wstawić znów do lodówki.
Wyjąć następnego dnia.


Zebrać z wędliny tłuszcz i galaretkę ( idealna podstawa do sosu lub zupy)


Przekroić, pokroić w plastry i zajadać się!!!

Smacznego!!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz